Hala produkcyjna stanowi często serce całej firmy. W zależności od profilu działalności, to właśnie w niej tętni życie przedsiębiorstwa. Dlatego jej budowa stanowi często priorytet przy zakładaniu działalności gospodarczej. Planując jej budowę, warto poszukać złotego środka pomiędzy gabarytami hali, a planowanym rozwojem firmy, optymalizując jednocześnie koszty realizacji tej inwestycji.
Ta kwestia zawsze sprowadza się do pieniędzy. Oczywistym celem działania przedsiębiorcy jest takie prowadzenie firmy, które zapewni jej jak najwyższe obroty i dochody. Te ostatnie w dużej mierze zależą od kosztów budowy zakładu i utrzymania obiektu w trakcie eksploatacji.
Planowanie budowy hali wymaga przede wszystkim określenia jej optymalnej wielkości. Chodzi tu o dostosowanie powierzchni oraz wysokości do jej zastosowania. Tylko precyzyjne dopasowanie pozwoli na ograniczenie do minimum poniesionych kosztów. Należy je rozpatrywać kompleksowo – nie tylko w odniesieniu do ceny samej hali i usługi jej budowy. Obiekt wymaga przecież ogrzewania, wentylacji, oświetlenia czy serwisowania. Każdy dodatkowy metr kwadratowy powierzchni generuje zatem kolejne koszty eksploatacyjne.
Nie warto jednak popadać w skrajność, próbując zaoszczędzić zbyt wiele na powierzchni obiektu. Jeśli będzie on zbyt mały już na samym początku, wymusi poszukiwanie alternatywnych rozwiązań, takich jak np. składowanie części towarów na zewnątrz. To z kolei może prowadzić do ich niszczenia i w konsekwencji wyższych wydatków. Wielkość hali produkcyjnej powinna zatem być optymalna.
To, że hala produkcyjna powinna mieć optymalne wymiary, należy rozumieć w następujący sposób: powinno mieścić się w niej wszystko, co jest niezbędne do prowadzenia konkretnego rodzaju działalności. Nie warto zostawiać przy tym zbyt wiele wolnej przestrzeni. Jednocześnie obiekt musi spełniać określone wymagania techniczne – inne zależnie od rodzaju realizowanej produkcji. Ponadto przestrzeń w hali powinna być wygodna dla pracowników, aby optymalny był także czas ich pracy.
Na koszty budowy hali składa się między innymi typ wybranej konstrukcji. Przykładowo:
Z powyższych przykładów wynika, że pierwszym krokiem przy określaniu wielkości hali stalowej jest przeanalizowanie potrzeb Inwestora oraz porównanie ich z kosztami, jakie pochłoną różne proponowane rozwiązania.
Typowe hale produkcyjne budowane z żelbetowych prefabrykatów czy stali mogą mieć rozmaite wymiary i kształty. Wymaga to jednak przygotowania indywidualnego projektu architektonicznego, w którym zostaną uwzględnione nie tylko potrzeby Inwestora, ale też wymogi budowlane. Przykładowo obiekt żelbetowy ma dużą masę, która wymaga solidnej podstawy. Dlatego projekt powinien zawierać wyliczenia głębokości i wielkości fundamentów oparte o badania geologiczne gruntu. Im większa ma być wewnętrzna przestrzeń hali, tym bardziej skomplikowane są rozwiązania technologiczne stosowane np. przy montażu dachu bez podpór.
W przypadku konstrukcji stalowych problem jest nieco mniejszy, gdyż nie wymagają one tak solidnych fundamentów. Mogą też być wygodnie rozbudowywane na szerokość i długość. Inaczej przedstawia się kwestia zmiany wysokości obiektu. Wynika to z faktu, że pierwotny projekt uwzględnia obciążenie gruntu o określonych cechach i spoistości. Często ustawienie obiektu wymaga wykonania stóp fundamentowych, których parametry są precyzyjnie obliczane i dostosowywane do masy konstrukcji. Podniesienie jej o kilka metrów oznaczałoby zwiększenie tego obciążenia, co na tym etapie może być nieosiągalne bez ingerencji w strukturę obiektu.
Nasuwa się więc prosta myśl, aby na możliwie wczesnym etapie rozmawiać ze specjalistami, radzić się jeszcze przed wyborem działki budowlanej. Opowiadać o swoich planach i potrzebach po to aby skonfrontować je z twardymi wymogami wynikającymi z prawa i sztuki budowlanej.